25. 05. 2009.
Praca na lonży w wielkim skrócie... tutaj już dogadywałyśmy się z Dellą bez problemu.

26. 05. 2009.
Ciąg dalszy pracy z ziemi... no i pierwsza konkretna sesja zdjęciowa.

Tym razem czaprak okazał się bardzo straszny - kiedy nagle odczepił się od siodła, Dellcia prawie usiadła na zadku parskając ze strachu  :)

Na koniec pogadała sobie z koleżanką Anią, nie od razu znalazły wspólny język, ale po chwili było już lepiej. Za to ja mogłam pobawić się w fotografa.

02. 06. 2009.
Jazd było już kilka, ale ta jako pierwsza uwieczniona, niestety tylko jej początek na lonży, ale zawszejest jakaś pamiątka z tych wspólnych początków :)

I to był ostatni dzień wspólnych przygód w stajni poprzedniego właściciela Delli.