Della - Galeria - Maj 2010


01.2010.        02.2010.        03.2010.        04.2010.        06.2010.
07.2010.        08.2010.       10.2010.        12.2010.

2011          2009

14. 05. 2010.

No i wdrapałam się... ale po ostatnich wybrykach Delli siedziało się na niej jak na tykającej bombie - nogi mi się trzęsły jak chyba jeszcze nigdy :) Spacerek z lonżą, jedna runda przed stajnią i wrażeń miałam dosyć. Koń był grzeczny, więc na tym się skończyło, by nie dawać mu zbyt wielu okazji na nowe pomysły.

23. 05. 2010.

Tym razem nie tylko koń ma fioletowe dodatki :) od kilku dni już trochę się dogadywałyśmy co do mojej obecności na Delli grzbiecie, ale jeszcze trzeba było ją trochę zmęczyć, zanim zaczęło się tam włazić, więc najpierw bieganie w kółko...




... no i próba wsiadania...


...próba, bo jak widać nie zawsze udawało się za pierwszym razem.


Nie zawsze też koń był zadowolony z moich wymagań





Jednak współpraca powoli zaczęła się układać i oto w końcu pierwsze wspólne skoki :)





A po zakończonym treningu i odpoczynku dodatkowy relaks na zielonym



 


01.2010.        02.2010.        03.2010.        04.2010.        06.2010.
07.2010.        08.2010.       10.2010.        12.2010.

2011          2009