Della - Galeria - Grudzień 2010 |
06. 12. 2010.
Tym razem nie lada wydarzenie w stajni... od dawna planowane Mikołajki, czyli małe zawody. Della wcieliła się w rolę mojego renifera, inne konie również wyglądały zjawiskowo, ale do obejrzenia ich zapraszam do działu fotoreportaży ;) Przygotowania zajęły trochę czasu, ale było warto. Della wzięła udział w konkursie skokowym do 65 cm, bez większych rezultatów, bo rozgrywka toczyła się na czas i byli zwinniejsi, a w potędze skoków poszło całkiem nieźle, druga lokata, co prawda nie punktowana, ale wynik niezły ;)
Reniferek :)
Rozpoczęcie zawodów jak najbardziej mikołajkowe!
Kilka zdjęć z Dellciowego udziału w skokach i
potędze.
24. 12. 2010.
Śniegu nie brak od sporego już kawałka czasu, tylko zdjęć na śniegu jeszcze z tej zimy nie było, tak więc trzeba to nadrobić :) Szybkie czyszczenie i pełna swoboda dla koni! Trochę poszalały, niestety godzina była już popołudniowa i dla aparatu warunki nie najlepsze, mimo to jest kilka ujęć, które mi się podobają. Pierwsze cztery zdjęcia autorstwa kolegi Karola K. - dzięki za współpracę ;)
26. 12. 2010.
Mały świąteczny trening... najpierw trochę z pomocączarnej wodzy - dawno nie była w użyciu, a jednak czasem się przydaje.
a później kilka skoków, co prawda
nie za wysokich, a nawet na tyle niskich, że Della uznała iż da się to przebiec
zamiast przeskoczyć, ale chodziło bardziej o rozsądny najazd na przeszkodę i
oduczanie konia rzucania się na nią byle szybciej. Poszło całkiem dobrze, jedno
małe nieporozumienie i jedno lądowanie prawie w obiektywie, ale fotograf prawie
nie zauważył, że koń mu ląduje niemal na głowie :)
Autor zdjęć z tego dnia Karol K.
No i mały eksperyment... nowy jeździec, czyli nasz dzisiejszy fotograf. były pewne obawy czy Della ne zrobi jakiegoś cyrku przy wsiadaniu, jak to ona potrafi wobec mniej znanych jej osób, ale udało się bez problemu.
31. 12. 2010.
Jeden z treningów skokowych Magdy i Delli, obie sięuczą, ale trzeba przyznać, że dogadują się świetnie i trudno powiedzieć, kto komu bardziej ufa koń jeźdźcowi czy odwrotnie :) dziś bez szaleństw max. 90 cm.