Moja amatorska poezja |
Moje własne wiersze, które kiedyś pisałam, będąc jeszcze w szkole średniej... chociaż jeszcze czasem bywają momenty, że do tego zajęcia wracam; głównie o koniach, ale też kilka zupełnie o czymś innym. Oczywiście jest to amatorska poezja, więc profesjonalnych poetów proszę o wyrozumiałość :) |
|
Wyrzucane
nogi, Mięciutkie
chrapy, Sierść
jedwabista, ( 02.07.2001
) |
Są ludzie
cierpiący na pewną chorobę:
Magdalenie Wronie |
„ Ofiara zwycięstwa ” Nad brzegiem
wody Małe koniki Ich piękne
grzywy Symbol
wolności Kiedyś biegło
tedy Ambitne
kucyki Nad brzegiem
morza Ostatni Biały
Koń Morza, Słychać
rozpaczliwe rżenie, Coraz bliżej
końca, Nad brzegiem
wody |
„ Poezja przez konia stworzona ” Czymże jest
koń w oczach człowieka? Jego ruchy,
to liryczna harmonia, Wrażliwość w
nas budzi zwierciadło jego oczu, To pod jego
nogami wzdryga się ziemia. Wiersze nie
są dziełem ludzi. ( 06.01.2001 ) |
A jednak
istnieją pegazy. Są konie, co
ruch tak lekki maja, Jak można
więc mówić, Jak można
twierdzić, Pod nerwów i
batów wpływem
|
"Krótka historia siwego kucyka" Jestem Badgie, siwy kucyk, Grzywa po nos, zgrabny i giętki; Niczym mini andaluzik, Podobno, jak na kuca, piękny. Lecz kopię inne konie, Na tyły jestem za szybki, czasem lubi mnie ponieść, I różne mam inne pomysły. Ścieżki w parki za proste, Więc czemu nie pobiec na skróty? Co z tego, że w siodle jest człowiek, Może się uda go zgubić...? Po placu przy bandzie dookoła, Przecież to strasznie nudne! Lepiej powłażę do środka, By kopnąć kolegę lub kogoś ugryźć. A jak już zabronią mi wszystko, To chociaż ich trochę pomęczę. Pobrykam, pocofam się szybko, Amatorskim piaffem wytrzęsę. A im bardziej wytrwali będą, Tym ja bardziej uparty! W końcu ktoś stwierdzi "bez sensu" I odprowadzi do stajni. I tak dnia każdego, Wracał Badgie do stajni. Uznany za bezużytecznego, Szybko został sprzedany. A ja zawsze go milo wspominam, Choć inni go zwali "horrible pony", na imię Badgie cieżko wzdychali Twierdząc, że jest upiorny. A ja polubiłam jego wybryki, Próbując sobie z nimi radzić. I szybko do mnie wszyscy mówili: "Badgie- Twój najlepszy przyjaciel". I mile to były dla mnie słowa, I urokliwy był dla mnie ten kucyk. To on przyjaciela potrzebował, Kogoś kto go zrozumie i nauczy. for Badgie! :) (21.01.2008) |
"Kara"
Kara... (17.01.2008) |
"Pasja" Najważniejsze, to mieć w życiu pasję, która nadaje mu sens! Nie zgasi go nic, Bo w moim sercu
pędzi koń, (04.02.2008)
|
|
|
„ Wschód nad lasem ” Nareszcie
wstaje słońce! ( 25.11.2001 ) |
Moc swą
straciło słońce, W powietrzu,
na ziemi szelest słychać. A wcześniej
złocą się w około, Bezskrzydłe
ptaki- spadające liście, ( 13.12.2000 ) |
„ W ciszy ” Kiedy światła
już nie działają, ( 25.11.2001 )
|