Oliver Lake - Galeria - Styczeń 2011 |
01. 01. 2011.
No to trzecia przymiarka na siodle Oliverka, dziś już próby kłusowania bez lonży... oj, trudno go rozbujać, można się nieźle zmęczyć i to w krótkim czasie, albo zasycha w gardle od cmokania :D no ale cóż... dzieciak jeszcze nie wie czego od niego chcą :)
02. 01. 2011.
Na razie wśród zdjęć będzie dość monotonnie, bo raz że na zimę zostaje nam jeżdżenie w niewielkiej i mało sprzyjającej zdjęciom hali, dwa, że póki co od Olivera nie mam zamiaru wymagać więcej niż stęp i kłus, w końcu ma dopiero 2,5 roku i raczej staram się o tym pamiętać ;)
a na koniec kilka kółek stępem z Magdą na grzbiecie, Oliverowi raczej nie robi różnicy kto siedzi u góry.
12. 01. 2011.
Zdjęć dzisiaj brak, ale od notatki się nie powstrzymam, bo po dwudniowej przerwie w noszeniu jeźdźca Oliver zafundował mi małe rodeo :) Zdążyłam przełożyć nogę nad siodłem i zanim udało mi się znaleźć strzemię po drugiej stronie, Oliverek ruszył sobie w podskokach dookoła hali galopując i brykając. Ale jest tak miękki, że takie brykanie to dla jeźdźca niezła zabawa po prostu :) Poza tym grzeczny z niego konik, wystarczy pogadać i się zatrzymuje, tak więc w reagowaniu na głos mile mnie zaskoczył, bo chęć brykania okazała się mniej silna od słyszanych komend. Pierwsze wspólne brykanie zaliczone! nie żebym chciała takich więcej, ale było całkiem fajnie xD